zagrabiony odzyskanyBożena Fabiani
W kręgu sztuki. Wybór gawęd
Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2020


Znakomita autorka, Bożena Fabiani, wprowadza czytelników w świat sztuki począwszy od mistrzów mozaiki bizantyjskiej po twórczość Franceska Goi. Robi to w sposób arcyciekawy. Teksty obejmują zarówno artystów włoskich, niemieckich, francuskich, hiszpańskich oraz dzieła powstałe w okresie od VI do XIX wieku. Gawędom towarzyszy bogaty zestaw ilustracji, które znacznie ułatwiają zrozumienie opowiadania o poszczególnych przypadkach.

Malarstwo Caravaggia to nie jest świat malarzy baroku epatujących aniołkami. Wszystkie jego obrazy religijne są niesamowicie ludzkie. Na obrazie Nawrócenie św. Pawła na głównym planie wybija się np. sylwetka konia. W nieco późniejszym momencie zauważamy leżącego człowieka – Szawła z Tarsu, a zza zwierzęcia pochyla się nad leżącym Szawłem prawdopodobnie jego sługa. Człowiek ten sprawia wrażenie, że nie wie co się dzieje z jego panem, nie słyszał głosu skierowanego do Szawła… Na obrazie Św. Magdalena pokutująca przedstawiona jest ładna dziewczyna susząca sobie włosy w słońcu. Trzeba dopiero dostrzec łzę w jej oku, odłożone klejnoty i uruchomić własną wyobraźnię… Wielkość malarstwa religijnego Caravaggia polegała właśnie na uniknięciu przesłodzenia w sztuce sakralnej. Wybrał nurt propagowany przez św. Filipa czyli nurt plebejski. Kiedy malował Matkę Boską Pielgrzymów pod postacią Madonny przedstawił piękną Lenę, znaną wszystkim w okolicy Piazza Navona sąsiadkę i modelkę malarza. W dodatku na obrazie przeznaczonym przecież na ołtarz, umieścił bosonogich i obdartych prostaczków... wypiętych na modlących się wiernych. Wszystko wbrew zaleceniom Soboru Trydenckiego. To właśnie ci prości ludzie obronili obraz, tak że nie zdjęto go znad ołtarza.1 Wydaje się, że Caravaggio uparcie szukał prawdy. Stawiał sobie pytania: jak to mogło wyglądać? Nie obchodziło go, w jaki sposób poprzednicy od wieków przedstawiali daną scenę w malarstwie. Sam komponował sceny otaczał się rekwizytami i malował z natury. Na przykład na obrazie Ucieczka do Egiptu Caravaggio nie umieścił pustyni, bo jej nigdy nie widział, ale krajobraz Lombardii, który tak dobrze znał. Sam żywot malarza był też bardzo ciekawy.

Bardzo interesująco przedstawia się przypadek Mathisa Grünewalda, niemieckiego malarza, którego talent był równy Dürerowi ale ów geniusz popadł prawie w całkowite zapomnienie. Jedna z badaczek jego malarstwa nazwała go człowiekiem o „skonfiskowanej pamięci”. Dzieła Grünewalda charakteryzuje niezwykły realizm np. w obrazowaniu cierpień ludzkich np. w przedstawieniu Jezusa na krzyżu a zarazem pięknie ujął postać Matki Boskiej pod krzyżem. Grünewald doczekał się określenia, że wzruszyłby do łez nawet wilka. Natężenie cierpienia na jego obrazach brało się stąd, że pracował w zakonie antonianów, obserwując jak się opiekują chorymi z powodu zatrucia sporyszem. Historycy malarstwa podają, że w tamtych czasach dość powszechną była ta choroba. Biedacy odżywiając się zatrutą mąką, narażali się na powstawanie na ciele strasznych ran a także cierpieli psychicznie z powodu halucynacji.

Podobne ciekawostki z życia artystów, z realiów epoki, w której żyli, możemy znaleźć, czytając kolejne opowieści B. Fabiani. Serdecznie zapraszam do lektury książki.

KM


1. Por. B. Fabiani, W kręgu sztuki. Wybór gawęd, Warszawa 2019, s. 107