karol kurpinskiMarcin Gmys
Karol Kurpiński i romantyczna Europa
Warszawa, Editions Spotkani, 2015

Jak pisze autor, Karol Kurpiński był typowym przedstawicielem okresu przejściowego. Urodzony został piętnaście lat po ostatnim z wiedeńskich klasyków, Ludwiku van Bethovenie, a dwadzieścia pięć lat przed najważniejszymi reprezentantami generacji romantycznej: Fryderykiem Chopinem i Robertem Schumannem. Był więc zmuszony dokonywać ciągłych estetycznych wyborów między silnie działającymi na wyobraźnię arcydziełami Haydna, Mozarta i „środkowego” Bethovena, a nową estetyką proponowaną przez bardziej uczuciowych muzyków romantycznych. Był świetnym dyrygentem i wieloletnim dyrektorem sceny operowej w Teatrze Narodowym a zarazem był niezwykle utalentowany jako organizator życia muzycznego i pedagog. Z ciekawostek wiadomo, że około 1768 r. zadecydował o dodaniu do rodowego nazwiska „Kurp” sufiksu „iński”.

Jako dyrygent zadebiutował bardzo wcześnie, bo już w osiemnastym roku życia. Kiedy doszło do spotkania Kurpińskiego z Bogusławskim, który zatrudniał go na stanowisku dyrygenta operowego, miał powiedzieć do młodego kandydata: „Obowiązkiem Pana będzie uczyć śpiewaków, czuwać nad chórami, a dopiero łącznie z orkiestrą prowadzić ogół w najściślejszym porządku.” Liczebność chóru była czasem problematyczna a nawet humorystyczna: „bywało, że dwie zaledwie osoby stanowiły chór na scenie. Jednakże Kurpiński pojmując całą ich ważność usilnie starał się o powiększenie i polepszenie chórów...” Kurpiński bardzo szybko zdobył również sobie sławę twórcy, tworząc na początek ówcześnie popularne dzieło pt. Dwie chatki a potem poważną operę pt. Jadwiga królowa Polski, do libretta Niemcewicza. Dzięki talentowi pedagogicznemu Karol zdołał bardzo dobrze przygotować żonę, aktorkę Zofię Brzozowską, do śpiewu operowego. Kurpiński jako patriota, w obliczu represji po Powstaniu Listopadowym, nie emigrował jak bardzo wielu zaangażowanych w działalność inteligencko-artystyczną. Po ponownym otwarciu Teatru, w którym rozdzielono Operę od Dramatu, Karol Kurpiński został dyrektorem tej pierwszej ale niestety wskutek intryg został pozbawiony perspektyw wystawienia własnych oper, aż w końcu złożył rezygnację z pełnionego urzędu.

Książka stanowi formę albumu, w którym znajdziemy wiele barwnych ilustracji. Jest również bogata w informacje historyczne dotyczące przełomu epok. Atutem jej jest dość duży druk i spory kontrast między kolorem czcionki a bielą papieru. Zapraszam do lektury.
KM