zloty senPaul Lendvai
Złoty sen: Rosja XIX-XX wieku. Sprawy i ludzie
Kraków, Wydawnictwo Literackie, 2016

Złoty sen: Rosja XIX-XX wieku. Sprawy i ludzie to książka Andrzeja Andrusiewicza, znawcy historii Rosji, wydana przez Wydawnictwo Literackie. Temat jest bardzo interesujący, bo jak zaznaczył autor książki na początku cytując Lloyda Georga: „Rosja to dżungla, w której nie sposób się zorientować.” Z drugiej strony został przywołany cytat Monteskiusza: „Gdy zabraknie historii, zastępuje ją bajka”, który sugeruje, że zagłębimy się rzeczywiście w jakiejś może fascynującej rzeczywistości, którą można jednak traktować z pewnym dystansem lub z przymrużeniem oka.

Rosyjska kolonizacja Ameryki, zagadka śmierci „żelaznego cesarza” Mikołaja I, historia budowy i niszczenia największego soboru świata, testament Lenina, humor Stalina, niedoszła zagłada Moskwy podczas II wojny światowej itp. a także eseje o owładniętych misją intelektualistach, mistykach, zbrodniarzach i awanturnikach to wszystko stanowiło tworzywo dla znakomitego popularyzatora historii prof. Andrusiewicza.

Autor użył materiałów z nowych niepublikowanych w Polsce dzieł. A oto przykład jego pióra: Siedemdziesiątą rocznicę urodzin Stalina (1949) obchodzono z niezwykłym rozmachem. Na licznych prezentach eksponowano liczbę "70". Najwięcej darów dla "ukochanego wodza" nadeszło z Ukrainy, w tym monumentalny obraz "Triumf zwycięskiej Ojczyzny". Najbliżsi współpracownicy "wodza i nauczyciela" prześcigali się w pochlebstwach, a w serwilizmie wszystkich przewyższył Chruszczow. Wszyscy uważali się za uczniów "romantyka rewolucji, rozumnego i dobrego człowieka". W odpowiedzi usłyszeli: "Bzdura. Nie mam żadnych uczniów".

Jedną z osób opisanych w książce Złoty sen... jest osławiony Rasputin. Fakt wprost hipnotycznego wpływu tego prostego chłopa na niektórych wykształconych Rosjan, zwłaszcza na kobiety jest co najmniej zastanawiający. Jednak, jak pisze autor książki, car Mikołaj II zawsze odnosił się do Rasputina z dystansem. Tolerował jego obecność ze względu na przeświadczenie carowej o uzdrowicielskiej mocy „Bożego człowieka”, potwierdzonej wyleczeniami epilepsji a także umiejętnością tamowania krwotoków hemofilika, carewicza Aleksandra. Rasputin zyskał przychylność kosztem wcześniejszego ulubieńca, Badmajewa, który leczył dwór cesarski niekonwencjonalnymi metodami np. medycyną tybetańską i buriacką. Rasputin, dzięki zręczności w manipulowaniu ludźmi a także będąc narzędziem manipulacji wpływowych polityków dość długo funkcjonował jako szara eminencja.

Zapraszam do sięgnięcia do tej bardzo ciekawej książki.

KM