Śmiech przez łzy: opowieść o Adolfie Dymszy, Dodku
Łomianki, LTW, 2020
Bohaterem książki jest jeden z najwybitniejszych polskich aktorów XX w. – Adolf Bagiński, znany jako Dymsza lub Dodek. O Dodku wcześniej powstały dwie biografie: Witolda Fillera i Romana Dziewońskiego. Proponowana biografia wybitnego aktora pokazuje go jako kolegę, męża i dziadka. Jedna z autorek książki to cioteczna siostra aktora.
Jak głosi anegdota, pseudonim Dymsza został wymyślony przez siostrę aktora, Zuzannę Skowron, z domu Bagińską. On sam chciał nazywać się Scipio del Scampio. Zapisał ten pseudonim na kartce, jednak kiedy zadzwoniono z teatru z prośbą o podanie pseudonimu na afisz, siostrze zgubiła się kartka i wymyśliła na poczekaniu Dymszę. Według innej relacji, pochodzącej od samego aktora, jest to nazwisko posła do carskiej Dumy, Leopolda Dymszy, znalezione w Kurierze Porannym.
Artysta przyszedł na świat w Warszawie, w niezamożnej rodzinie kolejarskiej, ponad 120 lat temu. We wspomnieniach matki narodziny przyszłego aktora miały miejsce w Niedzielę Palmową 1900 r. Swoje pierwsze chwile życia Adolf jr powitał przeraźliwym krzykiem, który rodzicielka podsumowała słowami: jeszcze jeden łobuz przybył Starówce.1 Adolf Bagiński, ojciec aktora, był człowiekiem o surowym usposobieniu, oddanym wykonywanej pracy. Pracował jako konduktor Nadwiślańskiej Drogi Żelaznej, a u schyłku życia był pracownikiem elektrowni. Matylda z Połątkiewiczów, mama Dymszy, zajmowała się wychowywaniem dzieci, a Dodek miał sporo rodzeństwa. Babcia Adolfa Dymszy marzyła w młodości o scenie i aktorskiej karierze. Była kobietą piękną i niezależną.
Dodek rozpoczął przygodę z harcerstwem a wcześniej zainteresował się sportem. To wszystko było zakazane w czasach zaborów, wobec tego często doświadczał kozackich nahajek.2 Uwielbiał piłkę nożną i grywał w dzikich drużynach na Polu Mokotowskim. W czasie I wojny światowej pracował w kancelarii pułkowej z powodu niedosłuchu, którego nabawił się chorując na grypę. Tam spotkał i zaprzyjaźnił się z Ludwikiem Sempolińskim.
Dodek był predysponowany do kariery aktorskiej. Jak jeden z reżyserów zauważył młody aktor pan Dymsza umiał szczęśliwie wybrnąć z dwóch czynników, jakie rola zawierała – śmieszności i tragizmu. Rokuję mu wielką przyszłość.3 Dymsza zaczął karierę w teatrzyku Qui Pro Quo. Był uwielbiany jako aktor kabaretowy, teatralny czy filmowy a zarazem był bardzo skromny i życzliwy jako człowiek. Mocno przeżył okupację niemiecką, co znalazło odbicie w niesprawiedliwych sądach o nim. W tamtym czasie uczestniczył w pracy jawnych kabaretów i teatrów, podobnie jak Stefania Górska, Mira Zimińska, Kazimierz Junosza-Stempowski czy Mieczysław Fogg. Według relacji cichociemnego, Ryszarda Nuszkiewicza, znany aktor wspólnie z innymi starał się przemycić do swego repertuaru coś polskiego dla pokrzepienia serc lub ośmieszającego okupantów.4 Odmawiał występów w rewiach czy produkcjach kierowanych przez kolaborantów niemieckich np. Iwo Syma czy w produkcjach typowo niemieckich. Po wojnie rozpoczął walkę o odzyskanie dobrego imienia i weryfikację w ZASPie.
Gorąco zachęcam do zapoznania się z proponowaną lekturą.
KM
1. Por. Z. Szydłowska, E. Draczyńska, Śmiech przez łzy: opowieść o Adolfie Dymszy, Dodku, Łomianki 2020, s.16
2. Tamże, s. 25
3. Tamże, s. 29
4. Tamże, s. 126