okładka książki Jak ja ich kochałemJerzy Antczak
Jak ja ich kochałem
Warszawa, Axis Mundi, 2020


Jerzy Antczak pisze w swej poruszającej książce o emocjach, które towarzyszyły powstawaniu ekranizacji powieści Marii Dąbrowskiej pt. „Noce i dnie” . Do „Nocy i dni” trzeba chyba dojrzeć! Mam świadomość, czego się podjąłem, trzęsą mi się ręce, mam tremę – a jednocześnie czuję się właśnie jak alpinista przed wspinaczką, gdy go pytają: po co? Nie odpowiadam. Chcę wejść na górę, nie myślę, czy odpadnę. Chcę wejść i spojrzeć na świat stamtąd, skąd patrzyła Dąbrowska...1 Jerzy Antczak pisał również, że jeśli ktoś nie lubi „Nocy i dni” to jednak nie zaprzeczy, że w tej książce jest zawarte kilkadziesiąt lat życia Polaków, los całego pokolenia.

Autorem książki jest ponad dziewięćdziesięcioletni reżyser, który snuje przeciekawe wspomnienia ze swego dzieciństwa i wieku dojrzałego. Jego kariera miała szanse rozwinąć się między teatrem a wojskiem. Jak pisze: Urok wojska porywał mnie, niemal oszałamiał jak narkotyk... Opowiada o sobie z przymrużeniem oka np. wyznając, że skłonność do przesądów być może odziedziczył po przodkach ze strony ojca. Z poczuciem humoru Jerzy Antczak przedstawił swój egzamin do szkoły aktorskiej. Okazało się, że do prezentacji wybrał interpretacje aktorskie, które nie zdobyły uznania komisji egzaminacyjnej. W ostatniej chwili pozwolono mu wyrecytować wiersz Adama Mickiewicza pt. "Golono strzyżono" i ten występ zadecydował o pomyślnym zdaniu egzaminu. Bardzo interesująco przedstawia się w książce sprawa przyjęcia na studia aktorskie Jadwigi Barańskiej, późniejszej żony Jerzego Antczaka.

Ciekawe są spostrzeżenia Antczaka na temat sytuacji historyczno-politycznej, w której przyszło mu żyć. Reżyser wspomina np. jaki odbiór miał wśród różnych wojskowych Przewrót Majowy. Opisuje relacje polsko-ukraińskie, wszak mieszkał na terenach bogatych wielokulturowością. Próbuje dociec jak to się stało, że wieloletnich sąsiadów: Ukraińców i Polaków dopadł demon nienawiści i rozpoczęły się pogromy na Wschodzie.

Książka jest zasobna w olbrzymią ilość zabawnych anegdot. Jest to też żywy i bogato ilustrowany dokument historii polskiej sceny filmowej, teatralnej oraz telewizyjnej od lat 50. do współczesności.

Zachęcam do odbycia podróży literackiej wraz z nestorem reżyserii polskiego kina.
KM


1. Por. J. Antczak, Jak ja ich kochałem, Warszawa 2020, s.24