Moniuszko. Kompendium: Osoba i dzieło Stanisława Moniuszki we współczesnej perspektywie
pod redakcją Ryszarda Daniela Golianka
Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 2020.
Książka powstała jako pokłosie Roku Moniuszkowskiego w 2019. Zawiera bardzo szczegółowe dane biograficzne, ale podane bardzo przystępnie. W tym roku minęła 150. rocznica śmierci tego wybitnego kompozytora.
Na wstępie redaktor, prof. Ryszard Daniel Golianek, muzykolog, napisał, że nazwisko Stanisława Moniuszki przywodzi automatycznie skojarzenia z kategorią muzyki narodowej, z kwestiami związanymi z historią Polski i patriotyzmem. Rzeczywiście Moniuszko jest nazywany ojcem polskiej opery narodowej, ale z drugiej strony w książce pokazany jest autentyczny człowiek ze swoimi problemami.
Okazuje się, że Stanisław Moniuszko był predestynowany, aby związać się z muzyką - miał bardzo muzykalnych przodków. Jego mama bardzo dobrze grała na fortepianie i uczyła tej sztuki małego Stasia, a także bardzo pięknie śpiewała oraz była pasjonatką teatru. Stanisław miał również bardzo muzykalnych stryjów. Sam zaś, gdy towarzyszył jednemu ze stryjów w pierwszej podróży do Wilna, a wtedy sztuka w tamtejszym teatrze stała jeszcze na wysokim poziomie, zobaczył po raz pierwszy wspaniałe dzieła Mozarta, Belliniego, Rosinniego, Webera. Zachwycił się sztuką operową. Do tego momentu znał fragmenty melodii oper, grane przez matkę na fortepianie.
Inną nieoczekiwaną motywacją do uzyskania muzycznego wykształcenia było poznanie przez siedemnastolatka pięknej panny Aleksandry Müller, w której Stanisław po prostu się zakochał. Uczucie było tak silne, że przezwyciężyło opory rodziców z obojga stron - doszło do zaręczyn. Jednak matka narzeczonej postawiła warunek – uzyskanie dyplomu muzyka. Stanisław wywiązał się z tego znakomicie. Wyruszył na studia do Berlina, bo w rodzinnych okolicach uzyskanie wykształcenia muzycznego było niemożliwe. Po Powstaniu Listopadowym szkolnictwo podupadło.
Na podstawie książki możemy się dowiedzieć nie tylko o niepospolitej pracowitości, ale i kreatywności Stanisława Moniuszki np. w zdobywaniu środków na utrzymanie rodziny. Wymyślił system subskrypcji i dzięki temu rozreklamował swój „Śpiewnik Domowy”.
Kompozytorowi zależało na znalezieniu dobrych współpracowników do tworzonej opery. Poszukiwał dobrego libretta do „Halki”. W związku z tym wybrał się do Warszawy, by tam nawiązać kontakty z wieloma przedstawicielami środowisk artystycznych. Poznał wówczas m. in. etnografa, Oskara Kolberga, kompozytorów: Ignacego Feliksa Dobrzyńskiego i Tomasza Nideckiego oraz literatów: Józefa Korzeniowskiego, Ninę Łuszczewską i Włodzimierza Wolskiego. Ten ostatni był autorem poematu „Halszka”, wydanego trzy lata wcześniej ale zatrzymanego przez carską cenzurę.
Stworzenie partytury zajęło niespełna rok i już latem 1847 r. Moniuszko podjął starania o wystawienie dwuaktowego dzieła w Warszawie. Miał z tym trochę kłopotów, jednakże w dniu Nowego Roku 1848 doszło do pamiętnego prawykonania „Halki”. Współtwórcą sukcesu był zaprzyjaźniony z Moniuszką spolonizowany śpiewak włoskiego pochodzenia, Achilles Bonoldi, osiadły w Wilnie. Przyczynił się on do przygotowania chóru i solistów, a następnie sam w efektowny sposób zinterpretował partię Jontka.1
Zapraszam do zajrzenia za kulisy życia tego wybitnego polskiego kompozytora za pomocą proponowanej lektury.
KM
1. Por. Moniuszko. Kompendium: osoba i dzieło Stanisława Moniuszki we współczesnej perspektywie, red. R.D. Golianek, Kraków 2020, s. 34