komendant podziemnej WarszawyKomendant podziemnej Warszawy: generał Monter Antoni Chruściel
Andrzej Krzysztof Kunert
Warszawa, Weltbild Polska, 2012

Kunert inspirował się tytułem pierwszego rozdziału Bitwy o Monte Cassino M. Wańkowicza, brzmiącym: Wchodząc na ring – pozdrawiamy poprzedników. W przedmowie Kunert pokazał również zmysł poczucia humoru warszawiaków, który często towarzyszył pracy osób odpowiedzialnych za stolicę. Przytoczył wypowiedź Juliusza Kadena Bandrowskiego w wigilię wymarszu oddziałów POW z Warszawy, w czasie uroczystego przyjęcia pożegnalnego dla żołnierzy: Batalionie wisielców! – bo przecież po roku pracy w tajnej organizacji wojskowej tu, w Warszawie, wśród armii rosyjskiej, powinniście dawno wisieć jak uczciwi rewolucjoniści. A my żyjemy i jeszcze wojny nam się zachciewa.[...].

Dążenie do uzyskania wolności łączyło działania zarówno komendanta Warszawy z czasów I wojny światowej – Tadeusza Żulińskiego, jak i bohatera tytułowego – komendanta z czasów II wojny światowej – gen. Antoniego Chruściela. Nic dziwnego, ponieważ Antoni Chruściel wychowywał się w atmosferze marzeń o odzyskaniu przez Polskę niepodległości oraz czerpał z przykładów zaangażowania starszego pokolenia.

Przemieszanie wątków I wojny światowej z II wojną światową jest w tym wypadku zasadne, bo w 2014 r. wspominamy setną rocznicę wybuchu wojny światowej, która przyniosła niepodległość Polakom. Jak zauważa autor książki na temat przyszłego komendanta Warszawy, Antoniego Chruściela, były wydawane opinie, że był to człowiek wybitnie uzdolniony, był nieprzeciętnym dowódcą liniowym, człowiekiem wysokiej kultury, pracowitym, sumiennym, zręcznym ale nie wykorzystywał polityki do osiągania własnych korzyści. Był człowiekiem szczerym ale zarazem przewidującym. Te cechy ujawniły się w czasie kampanii wrześniowej i potem w czasie okupacji. Podpułkownik Chruściel bowiem nie dał się zamknąć Niemcom w oflagu, a potem okazał się świetnym organizatorem pracy konspiracyjnej.

W okresie pełnienia funkcji komendanta Okręgu Warszawskiego ZWZ-AK czyli od wiosny 1941 r. do 1944 r. stan aktywów Okręgu zwiększył się  wyraźnie w zakresie stanu osobowego i stanu uzbrojenia*. Wydawano i kolportowano dużo materiałów informacyjno-propagandowych, co do akcji dywersyjnych i zbrojnych to np. siłami Okręgu Warszawa AK przeprowadzono największą akcję dywersyjna na kolei – akcję „Wieniec”, przeprowadzoną bez strzału przez siedem patroli minerskich.

Wiele wstrząsających obrazów z przebiegu samego Powstania Warszawskiego znajdziemy właśnie w tej książce.  

KM


* Por. A.K.Kunert, Komendant podziemnej Warszawy: generał Monter Antoni Chruściel, Warszawa 2012, s. 109