Warszawskie autobusy: najpiękniejsze fotografie
Warszawa, Wydawnictwo RM, 2015
W 2015 roku mija 95. rocznica wyjazdu na warszawskie ulice pierwszych regularnie kursujących miejskich autobusów. Zwolennicy wprowadzenia omnibusów, jak początkowo nazywano owe wehikuły, w licznych artykułach prasowych już mocno optowali za uruchomieniem ich komunikacji. Argumentowano, że w innych miastach Europy spełniały one znaczącą rolę, podczas gdy w Warszawie zaznaczał się ich brak, jakby były wyklęte. W prasie zadawano retoryczne pytania typu: Czy magistrat jest tak zaawansowany w przedsiębiorstwie dorożkarskim, tramwajowym, czy tak zasobny, że gardzi dochodem 400 tysięcy rubli, czy może tak dużo trzyma w kieszeniach, że ignoruje omnibusy? Po prostu nie widzi oczywistej korzyści tak, jak wielu z mieszkańców nie widziało Pekinu.1
W 1909 r. rajcowie miejscy, zafascynowani omnibusami w Sankt Petersburgu i Berlinie, zdecydowali się na pierwsze ich testy w Warszawie. Tak relacjonował to „Kurier Warszawski”: Od kilku dni na ulicach naszego miasta ukazuje się na próbę omnibus samochodowy, zwany popularnie autobusem. Jest on piętrowy, a wygodne schody prowadzą na imperiał odkryty, podobnie jak w Berlinie i w Londynie. Autobusy paryskie mają dach nad piętrem. Autobus sprowadzono w celu uruchomienia takiej komunikacji w Warszawie na ulicach pozbawionych tramwajów. Mimo udanych testów decyzję o uruchomieniu regularnych linii autobusowych odłożono na lata późniejsze, ponieważ priorytetem wówczas w miejskim budżecie była, pochłaniająca znaczne fundusze, rozbudowa miejskich wodociągów. Dodatkowo lobby właścicieli tramwajów miejskich, uruchomionych w 1908 r. zniechęcało do inwestowania w zakup omnibusów jako nieprzydatnych i szkodliwych dla zdrowia…pasażerów. Najpoważniejszą przeszkodą dla pojawienia się omnibusów był fatalny stan dróg w Warszawie: wąskie uliczki posiadały w większości gruntową nawierzchnię, w której grzęzły ciężkie samochody. Dopiero na początku lat trzydziestych XX w. rozwiązano ten problem, kładąc na ulicach Warszawy „asfaltowe dywaniki”.
W czasie Bitwy Warszawskiej warszawskie omnibusy zostały „powołane do służby wojskowej” z zadaniem zaopatrywania w broń, amunicję i żywność polskich oddziałów na froncie pod Radzyminem. W drodze powrotnej zbierały rannych do warszawskich szpitali.
W połowie lat trzydziestych pojawił się nowy typ wygodnych, eleganckich a do tego ekologicznych autobusów. Miały być napędzane gazem drzewnym lub elektrycznie (trolejbusy) i miały godnie reprezentować warszawską komunikację na Wystawie Światowej w 1944 r. Niestety plany rozwoju przerwał wybuch II wojny światowej…
Proponowana książka jest albumem, w którym fotografie warszawskich autobusów i ich pasażerów zostały zaopatrzone w ciekawe komentarze np. informacja z czerwca 1928 r.: Na wysepce przy zbiegu ul. Chmielnej i Brackiej, gdzie mieścić się będzie przystanek linii autobusowej (Dw. Główny – Tamka), wzniesiona będzie budka z automatem telefonicznym dla użytku publiczności oraz telefon dla potrzeb ruchu autobusowego.2
Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia Czytelni Naukowej i do lektury.
KM
1 Por. W. Winek, Warszawskie autobusy. Najpiękniejsze fotografie, Warszawa 2015, s.7
2 Tamże, s. 22