Finn Brunton, Helen Nissenbaum
Zmyl trop: na barykadach prywatności w sieci
Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2016
Eric Schmidt, dyrektor zarządzający Google, wywołał duże poruszenie oczywistym stwierdzeniem: „Jeśli jest coś, o czym wolałbyś, żeby inni nie wiedzieli, może przede wszystkim nie powinieneś tego robić”. Mark Zuckerberg, założyciel i szef Facebooka, wyraził się jeszcze bardziej jednoznacznie: „Pojawienie się serwisów społecznościowych w sieci oznacza, że ludzie nie oczekują już prywatności”.
Internauci protestują wobec prób zmiany polityki prywatności Facebooka straszą opuszczeniem serwisu, nie chcąc być traktowani jak towar. Autorzy stawiają tezę, że faktycznym klientem jest ten, kto płaci za możliwość skomercjalizowania naszych danych, czyli przede wszystkim firmy zainteresowane tworzeniem reklam dopasowanych do naszego profilu. Ludzie nie rezygnują mimo to z najpopularniejszych serwisów i codziennie zasilają tę „cyfrową farmę” okruchami swego życia... Bardzo często nie mamy świadomości, że dane funkcjonują nie tylko w serwerach znanych nam firm czyli w Google czy na Facebooku. W złożonym świecie handlu danymi o wiele większą rolę odgrywają tacy potentaci jak Acxiom, który na zamówienie klienta jest w stanie dostarczyć mu „tysiące dusz” chętnych zapłacić za oferowany towar.Jak możemy zachować w tej przestrzeni wolność? Co robić, gdy nie mamy realnego wpływu na warunki świadczenia usług internetowych, z których korzystamy? Te pytania stanowią punkt wyjścia dla autorów proponowanej książki. Autorzy książki, Finn Brunton i Helen Nissenbaum, proponują ćwiczenie sztuki „znikania w cyfrowej mgle”.
Polacy mają długą tradycję konspiracji, posługiwania się różnego rodzaju grypserą w minionym czasie... Faktycznie autorzy książki zachęcają do używania ustalonych kodów, by zaburzyć działanie już wymyślonych algorytmów. Może warto zastanowić się czy nie zagrać w taką grę dla własnej satysfakcji a może i bezpieczeństwa?...
Zapraszam do tej interesującej lektury.
KM