biale legionyWojciech Jerzy Muszyński
Białe Legiony 1914-1918. Od Legionu Puławskiego do I Korpusu Polskiego
Warszawa, Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, 2018.

Formacje polskie w Rosji, o których opowiada ten album, inaczej niż legiony galicyjskie, nie miały łatwego startu. Także później, przez kolejne lata, musiały zmagać się z trudnościami i nieufnością ze strony rosyjskich sfer politycznych i czynników wojskowych. Początkowo zabraniano im używania polskich symboli narodowych, a wielu wyższych dowódców rosyjskich nie uznawało nawet ich polskiego charakteru.


Swoistym paradoksem było, że nowy premier Rosji i minister wojny, Aleksander Kiereński, określany jako socjalista, deklarujący solidarność z aspiracjami niepodległościowymi narodów zniewolonych przez Rosję nie był skłonny zaakceptować planu tworzenia polskiej armii przy armii rosyjskiej. Z drugiej strony gen. Ławr Korniłow, który uchodził za konserwatystę i zwolennika reżimu carskiego, sprawę załatwił pomyślnie1. Białe Legiony, jak je potocznie nazwano jeszcze w 1914 r., miały wiele szczęścia do kadry dowódczej: oddelegowani przez rosyjskie sztaby oficerowie, zawodowi żołnierze carskiej armii, okazali się w zdecydowanej większości nie tylko szczerymi Polakami i patriotami, ale także dobrymi taktykami, którzy w czasie walk nie zawiedli nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Byli cennym nabytkiem formujących się po 1918 r. wielu jednostek polowych WP.

W związku ze stuleciem wybuchu Powstania Wielkopolskiego, w kontekście proponowanej książki, pragnę przywołać pamięć gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego, który dowodził I Korpusem Polskim. Pierwszy Korpus zaś odegrał szczególną rolę wśród Białych Legionów. Gdy polska jednostka została zaatakowana przez Gwardię Czerwoną, Korpus „pogonił” jej oddziały, zdobył i obsadził twierdzę Bobrujsk. Generał wraz z Korpusem wkrótce zdobył również Mińsk (białoruski), co dla mieszkających tam rzesz Polaków dawało nadzieję na powrót I RP na tamte tereny. Jak pisze prof. L. Żebrowski w artykule pt. „Pamięć Białych Legionów”: Po 1926 r. w II Rzeczpospolitej wymienione formacje nie były wystarczająco honorowane przez sanację. Traktowano je jako swoistą konkurencję dla I Brygady Legionów, zwanej niesłusznie Legionami. W Polsce Ludowej starano się wymazać z pamięci ze względu na zdecydowanie antykomunistyczną postawę2.

Album dr. Muszyńskiego jest pięknie ilustrowany. Zawiera bardzo wiele fotografii, map i not wprowadzających do historii poszczególnych jednostek, not biograficznych oraz reprodukcji dokumentów ważnych dla ich historii. Serdecznie zapraszam do lektury tego niezwykle ciekawego albumu.

KM

1. Por. W. J. Muszyński, Białe Legiony 1914-1918. Od Legionu Puławskiego do Korpusu Polskiego, Warszawa 2018, s. 246
2. Por. L. Żebrowski, Pamięć Białych Legionów, „ND” 2018, nr 251, s. 16