Okładka książki „Lincoln w Bardo” autorstwa George Soundersa. Spotkanie DKK 27 maja 2024
 
Podczas jednego z wcześniejszych spotkań DKK padło nazwisko wybitnego współczesnego amerykańskiego pisarza, Georga Saundersa. Jego kunszt literacki przejawia się głównie w opowiadaniach, ale w związku z małą dostępnością tych pozycji w bibliotekach, zdecydowaliśmy się na powieść „Lincoln w Bardo”, wyróżnioną nagrodą Man Booker Prize.

Z krótkiego poszukiwania recenzji wynikało, że jest to powieść o żałobie Abrahama Lincolna po stracie syna. Jako że Lincolna bardzo lubię, tym chętniej przystąpiłam do czytania. Jakie było moje zdziwienie formą napisania powieści. Kilkukrotnie musiałam się posiłkować podpowiedziami internetu o co chodzi. A chodzi w pierwszej kolejności o to, że polskie opisy/recenzje błędnie przedstawiają, o czym jest książka oraz jak unikatowy i odświeżający układ posiada. Nie jest to zwykła narracja, ale po kolei.


Po pierwsze, książka opowiada o Williem, zmarłym synu Lincolna, po którego śmierci zarówno ojciec, jak i syn próbują się z tym faktem oswoić (według mnie książka bardziej opowiada o Bardo, miejscu między Ziemią, a wszystkim innym). „Dusze”, które tu spotykamy, nie wierzą we własną śmierć, nie akceptują tego faktu. Żyją w przeświadczeniu oczekiwania na wyzdrowienie. Dopiero obecność małego Williego wywraca całą tę „wiedzę” do góry nogami.

Drugą kluczową kwestią jest sposób napisania książki. Autor łączy różne gatunki literackie. Z jednej strony mamy kilka fragmentów wprowadzających, większość książka stanowią jednak dialogi bohaterów oraz cytaty wypowiedzi różnych „świadków” wydarzeń, które wydają się autentyczne. Ale czy takie są? To wie tylko autor powieści.

Mimo, że temat żałoby jest przewodnim, nie brakuje elementów humorystycznych, ciekawych opisów, szczególnie dotyczących momentów odejścia z Bardo.

W myśl tezy, że jeśli utwór jest trudny w odbiorze, to dowód na fakt, że natrafiłeś na coś, czego jeszcze nie znasz (Sosuke Natsukawa „O kocie, który ratował książki”)m„Lincoln w Bardo” jest to książką, która na początku nie jest łatwa do czytania, ale im dalej, tym trudniej się od niej oderwać.

Anna Malanowska