Logo Biblioteki Przy ZawiszyLogo Dyskusyjnego Klubu KsiążkiLogo Instytutu Książki

Biblioteka "Przy Zawiszy", Al. Jerozolimskie 121/123

"PODWIECZOREK Z LITERATURĄ"

W ramach programu Instytutu Książki – Tu Czytamy oraz programu literackiego British Council – Faces & Places – New British Writing, powstał projekt oparty na założeniu, że potrzebne są miejsca, w których można rozmawiać o książkach oraz czerpać przyjemność z dyskutowania o literaturze. Na terenie Polski powstają DKK, których celem jest ożywienie środowisk skupionych wokół placówek oraz zachęcenie do kreowania mody na czytanie.
Spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki odbywają się raz w miesiącu, na każdym omawiamy jeden tytuł – wybrany wcześniej przez klubowiczów. Wskazana powieść stanowi początek naszej dyskusji, gdzie dzielimy się swoimi spostrzeżeniami i gustami literackimi, bowiem każde kolejne spotkanie przeradza się w dyskurs o życiu i o nas samych. Do DKK można dołączyć w każdej chwili, bo rozmowa stanowi przedłużenie przyjemności lektury!
Dyskusje o książkach wcale nie muszą być nudne, mogą toczyć się w miłej atmosferze popołudniową porą przy ciastku, herbacie i kawie. Nie trzeba być krytykiem, by czerpać przyjemność z dyskutowania o wspólnie przeczytanych książkach - nie oceniamy gustów czytelniczych i szanujemy zdanie innych. Udział w klubie to nie tylko aktywizacja intelektualna, ale także przyjemnie, a zarazem pożytecznie spędzony czas.
Więcej informacji pod adresem:
Okładka książki „Światłość w sierpniu” autorstwa Williama Faulknera. Spotkanie DKK 8 stycznia 2024
 
Na świąteczno-noworoczne spotkanie DKK klubowicze spontanicznie wybrali "Światłość w sierpniu" - nowotłumaczone przez Piotra Tarczyńskiego wydanie klasyki literatury autorstwa Williama Faulknera.

Bardzo byłam ciekawa powieści z dwóch powodów. Pierwszy – osobisty - miałam przyjemność uczęszczać na wykłady tłumacza owego wydania. Drugi - bardziej przyziemny -
mam duże braki w klasyce literatury. Do czytania zasiadłam więc z dużą uwagą i ciekawością. Spotkanie poświęcone książce zdominowała dyskusja o fanatyzmie religijnym, o (nie)czarnym bohaterze, który z naszej perspektywy jest trudniejszy do zrozumienia przez brak tego problemu w europejskim kręgu kulturowym. 

Klubowicze byli podzieleni na tych, którym książka się bardzo podobała i na tych, dla których była obojętna i ich nie wciągnęła, a wręcz nużyła.

Na koniec spotkania zastanawialiśmy się, co sąsiedzi autora o nim myśleli, czy w tamtych czasach (lata 30. XX wieku) byli świadomi istnienia tego dzieła.

W posłowiu tłumacz pisze, że książka nie jest lekkostrawna - to prawda. Jest wymagająca dla czytelnika, a zarazem tak inna od współczesnej prozy, że aż pasjonująco wciągająca w swój świat.
Anna Malanowska

Okładka książki “Na południe od Brazos" Larry McMurtry. Spotkanie DKK 23 października 2023
 
A może by tak rzucić wszystko i założyć ranczo w pięknej Montanie?
Nie, to nie uczestnicy spotkania mają taką fantazję. Propozycja pada w wybranej na ten miesiąc powieści pt. "Na południe od Brazos" z ust szulera Jake’a Spoona i szybko jest podchwycona przez starych pograniczników Calla i Gusa, ich podwładnych z firmy handlującej bydłem i wielu innych mieszkańców Lonesome Dove. Jest rok 1876, a wyprawa z Teksasu pod granicę kanadyjską ma iście epicki przebieg. Mamy kres epoki wielkich spędów bydła i jest to ostatnia szansa na wielką przygodę.

Okładka książki “Dziewczyna, kobieta, inna” autorstwa Bernardine Evaristo. Spotkanie DKK 16 stycznia 2023
 
Bardzo lubię dobrze skomponowane mozaiki, zarówno w sztukach wizualnych jak i literaturze. Książka Bernardine Evaristo jest taką barwną mozaiką, w której każdy element zahacza o sąsiedni. Składowymi są tu historie 12 kobiet, w różnym wieku, na różnych szczeblach drabiny ekonomicznej. Wspólnym mianownikiem - kolor skóry i Wielka Brytania, jako kraj zamieszkania (przynajmniej na pewnym etapie życia).

Okładka książki "Halibut na księżycu" Davida Vanna. Spotkanie DKK 19 grudnia 2022
 
Bardzo żałuję, że nie mogłam uczestniczyć w spotkaniu DKK dotyczącym książki "Halibut na księżycu" Davida Vanna. Z krótkich komentarzy uczestników po spotkaniu wnioskuję, że zdecydowanie dyskutowałabym!

Fabularnie książka opowiada o przyjeździe głównego bohatera, Jima, do swojego rodzinnego miasta w Kalifornii, jego spotkaniach z rodzina, znajomymi, odwiedzaniu miejsc znanych z przeszłości. Nie jest dla nikogo z otoczenia Jima tajemnicą, że jest on w głębokim kryzysie psychologicznym. Kolokwialnie powiedziałabym, że "odkleja się" od życia, a ta podróż jest też obrazem ostatnich wysiłków najbliższych ludzi, aby go w tym życiu utrzymać. Jim też jest brutalnie szczery w kwestii swojego stanu i postrzegania świata, a do tego mówi na ten temat sporo, czym łamie pewne tabu i ściąga na siebie w najlżejszym wydaniu konsternację i niedowierzanie otoczenia.

Za prostą fabułą, obejmującą czasowo kilka dni, kryje się gigantyczny ładunek emocjonalny, czego trzeba mieć świadomość sięgając po tę książkę. To podróż na samo dno ludzkiego życia, bez cenzury. Może ostrzega nas o tym ciężarze już sam tytuł, bo halibut żyje przy dnie zimnych, wysoko zasolonych wód, na głębokościach nawet do 2500 m i rzadko wypuszcza się w górne partie wód. Nie ma tu ciepła i światła nadziei. Paradoksalnie dociąża tę lekturę sprawne pióro Vanna i mocno przejrzysty styl. Obraz jest przez to wyraźny i przekonujący. David Vann musi być wytrawnym nurkiem głębinowym literatury, żeby zapuścić się w takie mroki ludzkiej natury i wypłynąć bez szwanku na powierzchnię. Na pewno sięgnę po coś jego autorstwa, ale z dużą ostrożnością. "Halibut na księżycu" zdecydowanie powinien mieć adnotację "trigger warning".
Agata Lipko