Spotkanie DKK 12 lipca 2012
Pierwsze opowiadania o małym chłopcu - Mikołajku, powstały w latach 60-tych. W historiach znajdujemy dialogi kilkuletnich uczniów, które odzwierciedlają dziecięce pojmowanie świata. Goscinny przedstawia bardzo szeroki obraz powojennej, małomiasteczkowej Francji, za sprawą kreski Sempégo, z kart książki dobywają się dziecięce krzyki, dąsy i kłótnie.
Po dwudziestu latach Wydawnictwo Znak, publikuje dwa tomy "Nowych przygód Mikołajka" oraz zupełnie dotąd nieznane, po raz pierwszy drukowane teksty znalezione w archiwach Goscinny'ego - "Nieznane przygody Mikołajka". Wracają te przezabawne, ironiczne, czasami nawet złośliwe historie, przyozdobione równie zabawnymi, komiksowymi rysunkami.
Trudno streścić wszystkie opowiadania, wiele jest w nich elementów powtarzalnych. Przecież można ciągle czytać wyjaśnienia Mikołajka, że "Rosół to nasz opiekun, nazywany jest tak, bo wciąż mówi: Spójrzcie mi w oczy, a na rosole są oka", że Alcest ciągle je a Gotfryd ma bardzo bogatego tatę. Historie te mają, zawsze nową scenerię, autor przenosi nas do restauracji, zoo, cyrku czy na wakacje. Jednak bohaterem jest Mikołajek, opisujący szaleństwa kolegów, ale dostrzegający swoim dziecięcym wzrokiem, również smieszne zachowania i pozy dorosłych.
Dlaczego nie tylko dzieci, chętnie sięgają po te książki? Ponieważ starsi czytelnicy śledząc bohaterów opowiadań, którzy prowadzą wojnę społeczną i rodzinną między sąsiadami, pracownikiem a szefem, teściową a zięciem, widzą w nich samych siebie.
"U nas na święta - powiedziałem - będzie Bunia, Ciocia Dorota i stryjek Eugeniusz.
A u nas - powiedział Alcest - będzie biała kiełbasa i indyk."
Recenzja przygód "Mikołajka" - Dorota Ejmocka
Dla wielu kultowe przygody Mikołajka, są jak powroty do beztroskich lat dzieciństwa, gdzie podwórko było całym naszym światem i centrum niesamowitych przygód, w szkole mieliśmy wesołą paczkę kolegów i koleżanek od wspólnych zabaw, a czas płynął na poznawaniu świata jako małym odkrywcom.
W taką sentymentalną podróż wybierzemy się wraz z książkami z serii „Mikołajek” napisanych przez René Goscinny'ego i zilustrowanych przez Jean-Jacques'a Sempé. W gronie przyjaciół Mikołajka zawsze jest wesoło. Alcest ciągle je, Gotfryd daje kolegom swoje zabawki, żeby je do końca popsuli, a Euzebiusz lubi się bić, ale tylko z przyjaciółmi, bo jest bardzo nieśmiały. A Mikołajek, choć stara się być grzeczny, ciągle wpada w kłopoty... Książki napisane są z dużą dawką humoru, a każda opowiastka to niekonwencjonalny ciąg zdarzeń z zaskakującym zakończeniem. Bohaterowie serii to barwne i wyjątkowe postacie, które zapamiętamy na długo. Dzięki Mikołajkowi oderwiemy się od zabieganej rzeczywistości, powrócimy do radosnych i beztroskich lat dzieciństwa.
Warto wspomnieć, że Polska jest jedynym krajem, która ma swoją wersję przygód Mikołajka. To opublikowana w 1986 roku w nielegalnym wówczas Wydawnictwie Rytm książka "Mikołajek w szkole PRL-u" Maryny Miklaszewskiej. Wszystko na kartki, kilometrowe kolejki, założony podsłuch... Świat opisywany przez autorkę oparty jest na autentycznych relacjach jej syna ze szkoły, po wprowadzeniu stanu wojennego, z ilustracjami chłopca. "Jedyna książeczka dla dzieci, która ukazała się w drugim obiegu - zaznacza autorka i dodaje: - polska wersja Mikołajka to właściwie pastisz pierwowzoru".
Przygody Mikołajka to lektura dla każdego czytelnika, dzieci zachwycać się będą przygodami swojego rówieśnika, ludzie młodzi powspominają swoje dzieciństwo, a starsi - śmiać się będą do łez.